Cmentarzysko mocarstw
kraj nie do zdobycia
poległ tam Aleksander wielkie itp.
Fajne hasła tyle, że nie do końca prawdziwe.
Zaczynamy od początku. Nie wiem skąd się to wzięło ale wiele osób pisało, że już Aleksander Wielki poległ w Afganistanie. Otóż nie poległ, podbił Baktrię (bo żadnego Afganistanu jeszcze długo nie będzie) i włączył ją do swego państwa. Potem była częścią imperium Seleucydów. Nawet "wprost" odkrył ostatnio sensację. Pasztuni o jasnej karnacji i błękitnych oczach mają w sobie krew Greków.
Po Grekach tereny Afganistanu podbili Partowie, Kuszani, Hunowie, Arabowie , którzy przynieśli islam, Mongołowie i w zasadzie każdy kto miał ochotę na podbój. Całkiem tego sporo jak na kraj, który rzekomo miał nigdy nie zostać podbity.
Może chodzi o to, że Afganistan powstał dopiero w XVIII wieku?
Państwo jak już powstało to nie było podbijane bo samo próbowało podbijać. Pod koniec XVIII wieku zachciało im się uderzyć na Indie i nadziali się na Brytyjczyków. Szabelki się połamały a sprytni wyspiarze namówili Persów na niewielka grabież i w Afganistanie zrobiło się niewesoło.
Pierwsza wojna brytyjsko -afganska
Wojna wygrana przez Brytyjczyków. Tym razem to oni dali się namówić Persom na niewielka wyprawę, w tle pojawia się tez Rosja. Niewielki kontyngent zajął spora cześć kraju ze stolica włącznie. Typowy konflikt o to kto kogo posadzi na tronie. Gdy konkurencja zaczęła liczebnie znacznie przerastać wojska brytyjskie te podjęły decyzję o wycofaniu się. Podpisano traktaty po czym nieuzbrojone oddziały zaczęły się wycofywać. Efekt był taki że były masakrowane przez druga stronę. Tego było za wiele. Brytyjczycy wysłali dwie karne ekspedycje. zabili każdego kto machał szabelką, zrabowali co było do zrabowania po czym wrócili do siebie. Afganistan dalej żył swoim życiem czyli od jednej wojny domowej do drugiej.
Druga wojna brytyjsko afgańska
wbrew propagandzie na jednego zabitego Brytyjczyka przypadało 10 zabitych Afgańczyków. tę wojnę również wygrali Brytyjczycy. załatwili co chcieli, Afganistanu podbijać nie chcieli, był to raczej wyraz rywalizacji z Rosją.
Wpływy Imperium rosły do tego stopnia, że w latach 1900-1919 Afganistan nieformalnie był częścią imperium. W 1919 roku na tron wstąpił nowy emir, który chciał po pierwsze zreformować kraj by przestał być światowym zadupiem po drugie, chciał się pozbyć Brytyjczyków.
Wybuchła trzecia wojna brytyjsko-afgańska. Dopiero tę wojnę Imperium przegrało. Trudno było zresztą oczekiwać, że kilka miesięcy po zakończeniu I wojny światowej wyślą tam jakieś wielkie oddziały. Tak więc Afganistan zrzuca zależność w 1919. Sam emir kraju nie zreformował bo jego ziomki postanowiły, ze fajnie być zadupiem i emira zamordowały.
Przez kolejne lata kraj powoli się reformował. Królom nie wychodziło to na dobre bo gdy ci których nazywamy dziś Talibami orientowali się o co chodzi zmuszali władcę do abdykacji lub po prostu zabijali. Mimo wszystko powoli szło ku jakiej takiej normalności inie było od lat wojny domowej, których wcześniej była niezliczona ilość.
Teraz będzie szok dla lemingów. Jeszcze nigdy nie wybuchał rewolucja bo ktoś chciał demokracji. Takie bzdury to w CNN. rewolucja i wojna w Syrii wybuchła bo trwała długa susza i ludziom zaczął głód zaglądać w oczy, ot co.
Podobnie było w Afganistanie na początku lat 70tych zaczął pogrążać się w kryzysie. Rosło niezadowolenie. Wykorzystując czasową nieobecność króla grupa wojskowych obaliła monarchię i wprowadziła republikę. Żeby jednak wszystko pozostało w rodzinie prezydent był kuzynem króla 
Z czasem rosły wpływy sowieckie. Republika zamieniła się w republikę komunistyczną. W latach 80tych doszło do inwazji radzieckiej. Ptaszki mówią, że ZSRR miała nadzieje znaleźć tam dożo ropy. Kraj podbili posiedzieli 10 lat i się wycofali. Wielka porażka.
Pytanie czy na pewno.
ZSRR wchodzi do Afganistanu w momencie gdy samo już schodzi ze sceny. Wojna staje się typowym konfliktem zastępczym ....z USA. Amerykanie pchają sprzęt i bardzo duże pieniądze w ten konflikt. Pytanie jak by on wyglądał gdyby USA nie dało nawet dolara.