środa, 29 maja 2024

Cywilizacja Słowian

 


Czasem człowiek coś wygra.

Zawsze tak miałem, że zamiast jednej listy piosenek powtarzających się co 70 minut wolałem radio gadane. No i wygrałem w poznańskim Radiu Emaus książkę.
Cywlizacja Słowian.
350 stron. Kolejne 50 to przypisy plus bibliografia. Aj waj😶.
Bardzo przystępny język. W sumie nic zaskakującego dla kogoś kto się choć trochę intersuje ale okazało się, że stary nie jestem bo to co autor nazywa nową archeologią to ja miałem na studiach.
Co ważne. Nie ma tam emocji.
Jest przedstawienie dwóch zwalczajacych się obozów. Obóz pierwszy Słowianie przybyli na nasze tereny ok 5 wieku. Obóz drugi byliśmy tu od zawsze.
Autor przyznaje, że obecnie przygniatająca większość archeologów odpowiada się za przybyciem w V wieku.
Choć sam nie zajmuje stanowiska zwraca uwagę, że wielu uczonych, którzy chcą udowodnić, że byliśmy tu od zawsze kieruje się kompleksami, chciejstwem i uprawia politykę. Faktycznie gdy sam studiowałem odnosiłem podobne wrażenie.
Drugiej stronie również się obrywa.
Problem polega na tym , że znikoma ilość źródeł skazuje nas na słynne i lubiane w historii słowo prawdopodobnie.
Wiele więc wskazuje, że kolebka Słowian jest gdzieś na Ukrainie i wschodniej Białorusi ale na 100% się tego nie potwierdzi. Niektórzy nawet twierdzą, że mogła być więcej niż jedna kolebka. Na bogato.
Obrywa się też turbosłowianom choć bardzo dyplomatycznie.
Nasi fani genetyki również mocno się zdziwią jak dowiedzą się , że Słowianie to kategoria kulturowa nie genetyczna. Aj waj ale jak to tak?
Są oczywiście ludy które z różnych powodów bardzo dbały by nie mieszać swoich genów ale to raczej rzadkość.
Czy Węgrzy są narodem?
Chyba nikt nie ma wątpliwości. Genetycznie jednak są najbardziej wymieszanym narodem w Europie 🤷‍♂️
Wandalowie stworzyli swoje Afrykańskie państwo stanowiąc w nim ok 6% mieszkańców.
Frankowie podbili Galów stanowiąc ok 10% mieszkańców.
Turcy wyruszyli w swą podróż z dalekich stepów Azji po drodze wchłaniajac każdy napotykamy lud i w efekcie nie przypominają już Mongołów. Czy przestali być Turkami?
Podobnie było ze Slowianami. Raz , że nie było ich więcej niż 300 do 400 tysięcy. Rozchodząc się po Europie wchłaniali tych których zastali na miejscu. Tu obrywa się starym zwolennikom teorii przybycia w V wieku.
Pamiętam jak na studiach wykładowca opowiadał, że kiedyś taki archeolog naprawdę myślał, że dany lud jak gdzieś szedł to się po prostu podnosił i w całości przechodził w inne miejsce. Oczywiście całkowicie niezamieszkane. Tymczasem nigdy tak nie było. Jakiś lud mógł się przenieść w inne miejsce ale nigdy w całości. Zawsze ktoś zostawał.
Jeśli Słowianie przybyli na przykład do Wielkopolski i tam zastali na przykład jakaś osadę germańską to w krótkim czasie ona się asymilowała i stawała się słowiańska. Ot tyle. Proces zachodzący w wielu miejscach na świecie.
Wielkie migracje ludności zachodziły na świecie zazwyczaj wraz ze zmianami klimatu. Okres wędrówek ludów to okres ochłodzenia. Ludziom zrobiło się zimno i ruszyli w drogę. Nasze tereny się wyludniły, nie całkowicie oczywiście. Na te słabo zaludnione ziemie przybyli nowi ludzie i nastał nasz czas.
Co jest dla mnie osobiście fascynujące to że naprawdę duży obszar Europy mówił jednym jezykiem. Pierwszy zaczął się wytrącać język południowo słowiański ale jescze za czasów Chrobrego "Polacy" czy "Czesi" mówili tym samym jezykiem.
Do dziś jesteśmy jedyną grupą językową, która bez nauki języka zrozumie się w podstawowych kwestiach.
Podsumowując. bardzo dobra pozycja. Obietywna, pisana przystępnym językiem. Bez wróżenia z fusów. Gdzie są białe plamy tam autor je zostawia. Przedstawia historię taka jaką była i tyle . Jak ktoś chce leczyć swój kompleks niższiści to sporo się zawiedzie.

środa, 22 maja 2024

Dzieje Wysp Brytyjskich. Świt kultury Celtów.

 Artykuł ukazał się w listopadzie 2021 roku. Był ostatnim z serii. Polski Magazyn w UK po kilku latach działalności przejdzie do historii w połowie roku 2022.

Świt kultury Celtów


W czwartej już części opowieści o Wyspach Brytyjskich zmuszony jestem zacząć od rzeczy mało przyjemnej. O człowieku z Cheddar już pisałem. Niestety ojkofobia na wyspach się nasila. Polityczno poprawne środowiska nie dają biednemu człowiekowi sprzed tysięcy lat leżeć w spokoju. Od czasu publikacji mego tekstu w MAGAZYNIE, w którym poruszyłem temat nieszczęsnego szkieletu już czterokrotnie natknąłem się sensacyjne artykuły informujące tym, że Brytyjczycy byli czarni. Doprawdy przypomina to teksty zza żelaznej kurtyny. Pominę tu fakt, że dziennikarze, którzy są niemal opętani kolorem skóry sami brzmią jak rasiści. Takie artykuły nawet jeśli pojawiają się w szanowanych niegdyś dziennikach przez swój propagandowy wydźwięk nie mają żadnej wartości naukowej. Pomijają one zupełnie strukturę ludności wysp. Każdy bowiem kto ma jako takie pojęcie o historii wie, że wyspy kształtowane były przez różne ludy napływające falami na przestrzeni wieków.

Wyobraźmy sobie teraz, że Europa to wielki prawie pusty blok w którym tylko kilka mieszkań jest zajętych a pozostałe czekają na swoich właścicieli. Tak właśnie wyglądał nasz kontynent tysiące lat temu. Nie był bezludny. Ktoś w Europie mieszkał ale ludzi było tak mało, że dla nowoprzybyłych nie stanowiło to najmniejszego problemu.

 Brytania od epoki brązu przeżywała dynamiczny wzrost. Jej ludność pomiędzy 1800 rokiem przed nasza erą a 100 rokiem przed naszą erą wzrosłą z około 300 tysięcy do blisko półtora miliona. Zainteresowanych artefaktami z epoki brązu odsyłam do British Museum, muzeum w Cardiff czy Edynburgu oraz do mniejszych placówek regionalnych. Jest tego sporo.

Wracając jednak do meritum. W tym czasie to jest od około 2 tysięcy lat przed Chrystusem z głębi Azji na stary kontynent przybywały fale migracji. Jedną z takich wielkich fal stanowiły ludy celtyckie, które przetoczyły się dosłownie przez prawie całą Europę. Około tysiąca lat przed naszą erą zaczęli ze swych dotychczasowych siedzib pomiędzy dzisiejszymi południowymi Niemcami a Czechami rozchodzić się powoli w każdym kierunku.

Zanim jednak nastanie czas Celtów na wyspy prawdopodobnie z Nadrenii od około 1200 roku przed naszą erą zacznie przybywać ludność, która stworzy Kulturę Deverel-Rimbury.

  Era Celtów zbliżała się jednak wielkimi krokami. Wyspy Brytyjskie powoli dostawały się pod ich wpływy. Jak pisałem poprzednio pomiędzy 1200 a 1000 rokiem przed naszą erą zaczęli powoli przenikać na wyspy. Właściwa kolonizacja zacznie się dużo później bo pod koniec VI wieku przed naszą erą. Setki lat wcześniej należy mówić raczej o przenikaniu kultury celtyckiej na wyspy i bardzo symbolicznym osadnictwie.

Dziś narody celtyckie żyją jakby trochę na uboczu. Sama celtyckość weszła jednak głęboko do kultury popularnej. Słynna galijska wioska broniąca się pod wodzą Asterixa przed samym Cezarem to przecież wioska celtycka. Oglądając mecze reprezentacji Anglii słyszymy czasem jak komentator określa tę drużynę mianem dumnych synów Albionu. Albion to jedna z nazw Brytanii użyta po raz pierwszy przez rzymskiego autora Awienusa. Nie on ją jednak wymyślił, wiadomo, że jest dużo starsza niż jego pisma i ma pochodzenie celtyckie. Znaczy tyle co biały ląd. Celtowie z okolic dzisiejszego Calais mogli wymyślić tę nazwę obserwując białe klify Dover mieniące się po drugiej stronie wody. O królu Arturze słyszał chyba każdy. Opowieści o nim zebrane są w tak zwane legendy arturiańskie. Ne istnieje jedna wersja legend. Znamy kilka różnych wersji. Możemy w nich odnaleźć ślady historyczne, wpływy różnych kultur, wczesnego chrześcijaństwa ale też sporo z mitologii celtyckiej.

Pozostając w kręgu podań i tradycji warto wspomnieć o Brutusie (Brucie) z Troi.  Miały być pierwszym królem brytyjskim. Protoplastą Brytów. Najstarsze źródło o nim mówiące pochodzi z IX wieku po Chrystusie. Pochodzenie grecko-rzymskie miało podkreślać więzi z wyższą kulturą europejską. Mówiąc wprost autor chciał pokazać, że Celtowie to nie byle kto a część ważnej rodziny. Brutus miał założyć nową Troję: Troynovante czyli późniejszy Londyn. Od razu uprzedzam to tylko legenda nikt taki nie założył Londynu. Brutus miał panować 23 lata. Po jego śmierci królestwo zostało podzielone pomiędzy trzech synów. Kamber dostał Cambrię czyli Walię, Albanctus/Albanac otrzymał Szkocję a Locrinus resztę. Po 10 latach Locrinus zginie w bitwie a regencję w imieniu małoletniego króla Maddana sprawować będzie królowa Gwendolen. Wśród niektórych autorów można część spotkać umieszczanie Brutusa około 1115 roku przed naszą erą. Moim zdaniem jest to duży błąd. Większość ludzi zinterpretuje to jako dokładny czas panowania prawdziwej osoby a nie umowne zaznaczenie pewnych procesów rozpoczynających się na wyspie. Jakkolwiek bardzo ciekawe są te historie to tylko spisane bardzo późno legendy, tłumaczące pewne procesy jak na przykład podział Brytanii na odrębne krainy. Oczywiście najprawdopodobniej ktoś taki jak Brutus czy jego następcy rzeczywiście istnieli. Najprawdopodobniej są to imiona lokalnych wodzów, które przetrwały w tradycji ustnej. Umiejscowienie ich w konkretnym czasie czy powiązania rodzinne to już wizja czysto literacka.

Legendarni królowie Celtów

Brutus/Brut ok 1115 p.n.e. panował 23 lata

|

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

                     |                                                     |                                                   |

Kamber (odziedziczył Walię)       Locrinus  panował 10 lat       Albanctus/Albanac (odziedziczył Szkocję)

|

Królowa Gwendolen panowała 15 lat

|

Madaan panował 40 lat

|

Mempricius panował 20 lat, zabity przez wilki

|

Ebraucus panował 39 lat

|

Brutus II Greenshield panował 12 lat

|

Leil panował 25 lat

|

Rud Hud Hudibras panował 39 lat

|

Bladud panował 20 lat

|

Leir panował 60 lat, Szekspirowski „Król Lear”

Leir został na krótko pozbawiony tronu przez dwie królowe Szkocji oraz Walii. Obie zginą potem w bitwie a Leir powróci na tron.

|

Leir panował ponownie 3 do 10 lat

|

Królowa Cordaella/Cordelia najmłodsza córka Leira, panowała 5 lat. Popełniła samobójstwo po przegranej rebelii przeciw dwóm siostrzeńcom, królom Szkocji oraz Kornwalii

|

Cuneglasus/Cinedagius panował 33 lata

|

Rivallo długośc panowania nieznana

|

Gurgastius/Gurgustius długość panowania nieznana

|

Sisillius I długość panowania nieznana

|

Jago siostrzeniec Gurgastuisa, długość panowania nieznana

|

Kimarcus syn Sisilliusa I, długość panowania nieznana

 

Z czasem Celtowie przynieśli na wyspy prawdziwą rewolucję techniczną. Od około 800 roku przed naszą era na wyspach zaczęła zakorzeniać się nowa kultura zwana Halsztacką.  Wraz z nią nastała era żelaza. Rozwinęła się ciekawa forma osadnictwa zwana Hill Forts.  Były to ufortyfikowane budowle budowane na niewielkim wzniesieniu. Różniły się bardzo rozmiarami. Od maleńkich zajmujących powierzchnię stodoły to wielkich na których zmieściłoby się kilkadziesiąt boisk piłkarskich.  Najwcześniejsze przykłady Hill Forts pochodzą spomiędzy lat 900 a 600 przed nasza erą. Archeolodzy sądzą, że nie były wtedy zamieszkiwane na stałe. Stanowiły raczej rodzaj centrów, religijnych czy handlowych.  Po roku 600 czyli w okresie gdy zaczyna się właściwy napływ Celtów „forty” przyjmują formy stałego osadnictwa. Wraz ze zmierzchem kultury Halsztackiej około 450 roku przed nasza erą „forty zaczęły wychodzić z użytku. Były opuszczane lub przebudowywane. Najciekawsze przykłady Hill Forts, które można zwiedzać to Maiden Castle w Dorest oraz Old Oswestry w West Midlands.