niedziela, 27 sierpnia 2023

Problemy pierwszego świata

 Alice Cooper. Legenda rocka. Człowiek, który żył jak w filmie. Popełnił wszelkie stereorypowe grzeszki gwiazdy o których pisał nie będę bo może czytają nieletni.

Jednak w przeciwieństwie do wielu innych muzyków, którzy prywatnie choć są zwykłymi durniami mielą ozorem na prawo i lewo pouczając zwykłych ludzi na temat polityki Alice nigdy tego nie robił.
Co więcej lata temu powiedział. Że jest tylko muzykiem i nie ma większych kompetencji niż ktoś kogo nie pokazują kamery. Poza tym jego muzyka ma łączyć a nie dzielić. Ma świadomość tego, że pewnie słuchają go osoby o odmiennych poglądach dlatego tym bardziej nie będzie nikogo pouczał.
Zapadł mi w pamięci ten wywiad bo to niezwykle dojrzałe słowa.
Obecnie Alice choć wciąż potrafi zapełnić stadion jest już starszy od dinozaurów. Mimo wszystko stał się wrogiem.
Wypowiedział się bowiem na temat polityki. Powiedzmy, że to polityka. Nie chodzi bowiem ani o wojnę, ekonomię czy ceny ropy.
Alice stwierdził, że jest przeciwny zmianie płci przez osoby nieletnie.
Za tę zbrodnię już został ukarany. Firmy, które z nim współpracowały zerwały kontrakty z powodu....transfobii.
Alice jest tak stary, że może jutro umrze na scenie więc mu to wisi pewnie ale to ostrzeżenie dla innych. Młodym twórcom możnaby przetrącić karierę.
Dlatego jak śpiewa klasyk wszyscy artyści to prostytutki. Oni po prostu wiedzą, że by być na szczycie trzeba płynąć z prądem. Dlatego kiedyś popierali nazizm, potem komunizm a obecnie tęczowe ruchy. Gdyby ktoś przestawił wajchę ich poglądy zmienią się automatycznie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz