sobota, 31 sierpnia 2024

Chorwacka kolej czyli nie spodziewaj się za dużo



 Przyzwyczailiśmy się na wszystko narzekać.

Narzekamy też na naszą kolej. Wiadomo nie jest idealna. Do Japonii jej daleko ale... Ale jak ze wszystkim w Polsce wyprzedzamy skromnie licząc 3/4 świata.
Sprawdźcie sobie ile realnie spóźnień na tak gloryfikowana kolej niemiecka. Wielokrotnie słyszałem też zachwyty na angielską koleją. Głównie od osób, które nigdy z niej nie korzystały. No bo na zachodzie to musi być super. Tymczasem brytyjska kolej jest przede wszystkim bardzo droga. Po drugie wszystko zależy od operatora a tych jest wielu. U jednych wszystko chodzi jak w zegarku. Inni są tak fatalni, że rząd jak to miało miejsce w przypadku Virgin Rail po prostu odbiera przewoźnikowi licencję.
Miałem też okazję skorzystać z chorwackiej kolei.
Boże uchowaj.
Choć pociąg miał w nazwie Inter City i podróżowało nim sporo turystów to wyglądał jak skład z późnych lat 90tych w Polsce. Zapomnijcie o jakiś ładowarkach USB czy coś. Takie szaleństwo to...w Polsce. Średnia prędkość wyniosła 45 kilometrów na godzinę. Czy pociąg jechał przez równiny czy góry wlókł się niesamowicie. Ostatecznie spóźnienie wyniosło jedyne 90 minut.
Do tego małe stacyjki (nadal używane) gdzie poza małym budynkiem mogliśmy podziwiać całą serie zdewastowanych budynków jakby wojna w Jugosławii zakończyła się wczoraj. I to wszystko w kraju gdzie koleją dojedziesz do Austrii czy Szwajcarii.
Tak więc doceńmy czasem to co mamy w Polsce bo mamy więcej niż niejednej osobie może się wydawać.

czwartek, 29 sierpnia 2024

Najkrótsza kolej

 


W czasach gdy wszyscy chcą być najwięksi , najwyżsi etc. Chorwaci chwalą się że są najmniejsi.

Zagrebacka uspinajca to podobno najmniejsza na świecie kolej linowo-terenowa.
Funkcjonuje od 1890 roku. Łączy Zagrzeb górny z dolnym choć nie jestem pewien czy współcześnie taki podział jeszcze funkcjonuje.
Trasę 66 metrów pokonuje w 64 sekundy. Mógłbym jeździć pół dnia 😎.
Ma szczycie można wejść na wieżę będąca pozostałościami murów obronnych.

niedziela, 25 sierpnia 2024

Archeologiczna perełka z Zagrzebia

 W muzeum archeologicznym w Zagrzebiu jest prawdziwy skarb. Nazywa się Liber Linteus. To jedyna zachowana do dziś księga w języku etruskim. Pochodzi z około 250 roku p. n. e. .

Do dziś zachowało się około 1200 wyrazów. Niektóre fragmenty są tak wyblakłe że nie sposób znaleźć tekstu.
I teraz najlepsze.
Ktoś ten tekst pociął na 12 kolumn....i użył do owinięcia mumi kobiety z Egiptu zmarłej w I wieku n.e.
W XIX wieku mumia kupiona przez podróżnika trafiła do muzeum w Zagrzebiu. W latach 90tych XIX wieku zorientowano się że to w co była owinięta opisane jest w języku etruskim.
P.s.
Zdjęcie zwoju wyszło słabo. W pokoju że względu na mieszkankę panuje odpowiednią wilgotność i półmrok a litery rzeczywiście są mocno wyblakłe.



sobota, 24 sierpnia 2024

Tesla duma Chorwatów

 Nikola Tesla. Tak ten od samochodu. Absolutna gwiazda. Jest patronem muzeum gdzie ma osobną salę. Do tego ulica, pomnik. Koszulki , magnesy i co tylko tam chcecie. I nie jest to jakiś sztucznie pompowane. Chorwaci autentycznie pęcznieją z dumy na wspomnienie tego człowieka. I co najważniejsze potrafią tę dumę "sprzedać" przybyszom z zewnątrz. Oj żebyśmy my tak potrafili sprzedać naszych gigantów....z których większość jest zapomniana.



Pomnik Tesli. Zagrzeb.

Muzeum techniki w Zagrzebiu. 


niedziela, 11 sierpnia 2024

Olimpijski kij w mrowisko cz. II

 

Wstęp

Gdybym miał zajmować się każdą bzdurą, którą ludzie udostepniają na temat igrzysk nie starczyło by mi czasu do września. Co jednak mnie uderza, że za publikacje tego typu rzeczy biorą się osoby już nie tylko z drugiego garnituru Kabaretacji ale też Ci, którzy mają ambicje iść w pierwszym jej szeregu. Jedni to robią bo obowiązuje tam selekcja negatywna i są zwyczajnie lekko odklejeni. Nie ma znaczenia czy są od Sławka Piwko czy wicemarszałka Pluszaka. I to jest dramat bo po co nam posłowie na poziomie Pani Żukowskiej tyle, że odjechani w drugą stronę. Inni zaś robią to z premedytacją. Nazywa się to zagospodarowaniem ekstremy. Mają po prostu nadzieję, że na plecach szurii wjadą do parlamentu. Z działalnością państwową czy narodową nie ma to nic wspólnego i niczym nie różni się od tego co robi PO czy PSL.

 

Nie znam się to się wypowiem

 

Wiedza na temat literek nie jest nikomu do szczęścia potrzebna. Sam nie zagłębiam się w ich ideoligię bo szkoda na to czasu…..jednak. Jednak jeśli nie rozróżniasz absolutnych podstaw to nie wypowiadaj się i się nie kompromituj drogi kolego po drugiej stronie ekranu. Okazuje się bowiem, że strasznie dużo osób po „prawej” stronie nie rozróżnia geja i lesbijki od osoby która mieniła płeć. Tu może niektórych zaskoczę ale bycie gejem czy lesbijką w niczym w sporcie ani nie pomaga ani też nie przeszkadza. Nie ma to najmniejszego wpływu na rywalizację. Żeby was przerazić jeszcze bardziej napiszę wam, że takie osoby startowały od 1896 roku. Po prostu kiedyś medal odbierał Pan Kowalski czy Pani Kowalska i na tym się kończyło. Zbędnego machania flagą nie było.

 

Jak to jest z tą polityką?

Tydzień temu słusznie oburzaliście się na mieszanie polityki ze sportem. Choć literkowa szopka trwa w najlepsze to jednak na topie są tematy typu planeta płonie.

Mija kilka dni. Wrzucam na FB informację o medalu Igi Światek…. I rozpoczyna się burza. Okazuje się, że Ci, którzy nie chcieli polityki teraz sami z nią wyskakują. Moralność Kalego. Wyjątkowo głupie i obelżywe komentarze po prostu kasuję i żegnam delikwenta. Również takiego, którego znam osobiście. Niczym się nie różnicie od drugiej strony sporu.

 

Koniec wstępu 😉

 

Kiedyś było jakoś lepiej.

Nie wiem czy śmiać się czy płakać gdy w kółko wypisujecie jakie to najgorsze Igrzyska, jak kiedyś było lepiej. Tak wiem. Kiedyś słońce świeciło mocniej. Wszystkie kobiety były piękne a każdy prawdziwy facet (innych nie było) co rano polował na Mamuty.

 

Tymczasem

Cofnijmy się o 90 lat. Pani Stanisława Walasewicz w sprincie na igrzyskach w Los Angeles 1932 oraz w Berlinie 1936 zdobyła odpowiednio złoto i srebro. Możemy zastosować wasz ulubiony certyfikat twarzy. Mogłaby nie zdać. Możemy tez powołać się na fakty. Stanisława była postacią tragiczną. Po jej śmierci przeprowadzono sekcję zwłok. Bez wchodzenia w szczegóły…była hemafrodytą. Tak więc dzbanku drogi nie jesteśmy oczywiście hipokrytami i będziemy pisać petycję do MKOL o odebranie Polsce dwóch medali olimpijskich. Będziemy prawda?

 

Hormony

U mężczyzn też się to zdarza ale to kobiety częściej cierpią na zburzenia hormonalne. Paradoks polega na tym, że to co w życiu im raczej przeszkadza w sporcie może pomóc. Tak się jakoś dziwnie składa, że wbrew temu co mówicie i piszecie te i poprzednie igrzyska w sporcie kobiecym są najuczciwsze w historii. Tak. Jest dokładnie odwrotnie niż staracie się sobie udowodnić .

 

Pływaczki z NRD

Doping u kobiet jest niezwykle łatwy. Tak w skrócie trzeba po prostu zadbać o odpowiednią ilość męskich hormonów. Tyle. Podczas igrzysk w 1976 roku trener pływaczek z NRD został zapytany dlaczego jego podopieczne mają tak niskie głosy. Odpowiedział, że mają pływać a nie śpiewać. Słynne pływaczki weszły do popkultury i filmu. Komedia Top Secret z 1984 roku nie przewiduje przyszłości jak wam się wydaje a komentuje teraźniejszość. W NRD w latach 1974- 1989 trwał specjalny program dopingowy.  Przeszło przez niego 15 tysięcy sportowców. Kobietom brakowało już tylko włosów na plecach. Dziś gdy potraciły zdrowie (były faszerowane dawkami dobrymi dla konia) oczywiście kłamią mówiąc, że myślały, że biorą witaminy. Program nadzorował rząd oraz blisko 3 tysiące agentów Stasi. Chodziło przecież o ty by nic nie wyszło na jaw. Po 1989 roku skazano w sumie ponad 350 osób.  Nie mówcie więc, że nigdy wcześniej nie starowały kobiety z męskim poziomem testosteronu. Nikt tego po prostu nie badał w taki sposób jak dziś.

 

Drobny przystanek

Przegląd Sportowy to wielce zasłużona gazeta…ale z czegoś musi żyć. Niestety na swoim portalu gdy wrzuca teksty czysto sportowe interesuje to niewiele osób. Taka jest smutna rzeczywistość. Dlatego regularnie by mieć za co opłacić rachunki publikują pierdoły albo zwykłe bzdury. Nie ma ich co potępiać bo właśnie tego typu teksty są najpopularniejsze i zwyczajnie zapewniają im przeżycie.

 

Caster Semeneya

Południowoafrykańska biegaczka. Dwukrotna medalistka z Londynu i Rio. Nie jest mężczyzną. To czy jest lesbijką czy nie, nie ma znaczenia. Od początku jej kariera wzbudzała kontrowersje. Była posądzana o bycie mężczyzną. Nie wchodząc w szczegóły ostatecznie jej sprawa wylądowała w sądzie. Semeneya ma albo tę samą przypadłość co pani Walasewicz albo naturalnie wytwarza za duże ilości testosteronu.  Decyzją sądu by dalej startować musiała brać leki obniżające jego poziom co zakończyło w praktyce jej karierę. Sama zainteresowana głęboko się z tą decyzją nie zgadzała i uważała ją za niesprawiedzliwą.

Podobnie rzecz się ma z dwoma bokserkami. Odpowiednio z Algierii i Tajwanu. Pomijając bzdury produkowane hurtowo nie są to żadne osoby trans. Taki przypadek w ogóle nie wchodzi w grę. Jeśli już miałoby być coś na rzeczy to możemy mówić o podwyższonym poziomie testosteronu lub ewentualnie o przypadku jak u pani Walasewicz.

Pomijam już fakt, że obie zawodniczki startują od lat i wcześniej nikt nie widział problemu. Przegrywały też walki. To nie jest tak, że idą niczym taran przez kobiecy boks amatorski.

Dochodzimy jednak do ciekawej kwestii.

Czy jeśli ktoś uzyskuje naturalną przewagę ma być za to karany? Czy jeśli ktoś genetycznie łatwo buduje masę mięśniową to ma brać leki które mu to uniemożliwią by osoby bez takich predyspozycji nie czuły się dyskryminowane? Czy wysocy koszykarze mają grać na kolanach by niscy mieli większe szanse? Przecież dochodzimy w ten spób do absurdu. Sport zawsze polegał na tym, ze ktoś wykorzystuje swoją przewagę. Nie ma czegoś takiego jak równość. To są pomysły rodem z ZSRR. Dlatego szokuje mnie to, że w tego typu narrację idą ludzie rzekomo prawicowi oraz rzekomo wolnościowa partia. Żeby była jasność ja nie piszę tu o dopingu. Nic z tych rzeczy. Dla mnie nie jest to sprawa zero jedynkowa jak chciałaby gawiedź. Uważam, że sporo racji miała Semenya mówiąc, że skoro nigdy nie była na dopingu dlaczego ma być karana za naturalną przecież przewagę.

Na koniec gdzie są transy.

Osoby transpłciowe startowały już po raz drugi.  Mam wrażenie, że dla internetowej husarii Igrzyska w Tokio nie miały miejsca. Startowały całe cztery osoby bez żadnych sukcesów. Skąd to wiem? Wystarczyło wejść na portale literkowe. Przecież oni/one czują dumę i niczego nie ukrywają. I tu jest pojawia się pewien drobny problem.  W przypadku rzekomych trans bokserek literkowe portale milczą. Stosunkowo rzadko biorą je też w obronę bo to nie są przedstawicielki/przedstawiciele ich społeczności.

niedziela, 4 sierpnia 2024

Olimpijski kij w mrowisko

 Gdyby nie końcówka to otwarcie igrzysk to takie mocne 8 na 10.

Zabolało mnie kpienie z chrześcijaństwa, z dziedzictwa Europy. Tyle. Nie był to jednak pierwszy raz . Literki robią to regularnie.
Jednak uśmiechnięta Polska stawała na głowie by udowodnić, że to co miało miejsce....Nie miało miejsca.
Uśmiechnięci myślą że to Polska się oburzyła. Kochani gdyby tak było pies z kulawą nogą by się tym nie zainteresował. Oburzenie było od Australi po Amerykę. Oburzyli się nie tylko chrześcijanie ale też wielu muzułmanów czy nawet niektórzy Żydzi. Po dwóch dniach kluczenia zarówno organizator jak i MKOL wydał przeprosiny. Odnotowały to w zasadzie wszystkie światowe serwisy. Tyle.

Wkraczają nieuśmiechnięci.

Zauważyłem wiele głosów po drugiej stronie barykady mówiących o tym, że nasi sportowcy powinni zrezygnować.
Naprawdę?
Aż tak się odkleiliście?
Myślicie że ktoś porzuci 4 lata treningu bo było coś głupiego na otwarciu?
Czepiacie się że ten czy inny sportowiec powiedział że podobało mu się otwarcie?
Przecież ma do tego prawo. Zresztą z ich perspektywy wygląda to pewnie inaczej.

Tak igrzyska są upolitycznione jak każda impreza organizowana na zachodzie od przynajmniej 10 lat.

Specjaliści od fotografii.

Obudzeni, świadomi, husarze internetu, cesarze płaskiej ziemi, tropiciele spisków itp.
Ileż to razy slyszałem, że ludzie łykają wszystko. Nie to co wy. Wy jesteście lepsi. Mądrzejsi.....po czym wklejacie takie bzdury, że aż ciężko w to uwierzyć.

Zdjęcie pierwsze.

Tyczkarka z przyrodzeniem, którego nawet w Nigerii nie spotkacie.
Ordynarny, głupi montaż.
Ale chwycił.
Cześć z was nawet nie zorientowała się, że lekka atletyka się jeszcze nie rozpoczęła.
Praktycznie nikt z wklejących nie zauważył, że na zdjeciu jest Jelena Isinbajewa. Caryca tyczki. W tym wypadku wasze deklaracje, że bojkotujecie igrzyska i nie będziecie oglądać to pustosłowie. I tak ich nie oglądaliście.
Bo to tak jakbyście napisali że interesujecie się piłką nożną i nie wiedzieli kto to Lewandowski.

Zdjecie drugie.

Damski bokser z Algierii. Zdjecie sprzed kilku lat niepochodzące z igrzysk. 

Zdjecie trzecie.

"Meksykanin" , który pokonał naszą kandydatkę do medalu. Przyznam się że przez minutę sam w to uwierzyłem ale potem mówię sprawdzę jakie są dowody. Dowody są dokładnie. ....żadne. Bo tu nie o dowody chodzi tylko o to by utwierdzić się w przekonaniu. Tak jak uśmiechnięta Polska stała się ekspertem od historii sztuki tak Polska, która się nie uśmiecha błyskawicznie jest ekspertem od dżudo. Ten sam poziom odkejenia.
Ludzi, których nie znam mam gdzieś ale te bzdury udostępnia wiele osób, które znam i miałem za naprawdę rozgarnięte . Przykre to.
W tę idiotyczną narracje poszedł też drugi garnitur polityków którzy mieli wywracać stolik a stali sie formacją, którą można rozpatrywać już tylko w kategori kabaretu. Wstyd.

Jak jest naprawdę.

Meksykanka urodziła się Ipswitch. Mama z Meksyku, ojciec z Kenii. Stąd oszałamiająca uroda. Od małego trenowała pływanie i gimnastykę. Na judo przerzuciła się w wieku bodajże 13 lat. Nie wyskoczyła z kapelusza znana jest od lat. Zdobywała medale. I co najważniejsze walczyła już z naszą zawodniczką. Miała sporo szczęścia walkę wygrała o włos. Tyle. Innym razem przegrała z Polką. Cóż taki jest sport. Koniec historii.
Wyciągnie wniosków na podstawie zdjęcia jest więcej niż idiotyczne. Tak jak są kobiety piękne tak są też brzydkie czy bardzo brzydkie
Z całym szacunkiem dla tych ludów ale widzieliście kiedyś aboeygenów albo papuasów? Ich kobiety konkretnie. No właśnie.
Co najbardziej oburzające to fakt, że w obronie Meksykanki stanęła nasza zawodniczka wyjaśniając całą sprawę. Wyszły już przynajmniej dwa oświadczenia. Efekt. Zaczeliście pluć jadem na naszą zawodniczkę. Bo tu nie chodzi o to jaka jest prawda. Tu chodzi o to zamknąć się w swojej bańce. 

Nie pukaj do mojej bańki.

Media społecznościowe uczyniły z ludźmi straszną rzecz. Sporo z was pozamykało się w bańkach. Stworzyło sobie wizję świata taki jaki chcą widzieć a nie taki jaki jest i tyle.
No cóż żadna ilość argumentów nie przekona idioty jak mawiał klasyk.
Od wczoraj dostałem cztery bany u polityków K za koleżeńskie zwrócenie uwagi, że warto poprzeć czymś więcej swoje zarzuty niż tylko nic nie mówiącym zdjęciem.

Z plusów
Dwóch znajomych usunęło te idiotyczne wpisy i to jest klasa Panowie!!
Podobnie zrobił jeden z profili sportowych. Dodatkowo przepraszając zawodniczkę.

Certyfikat kobiety.

Jeśli wejdziecie na sportowe fakty, przegląd sporty czy inne profile to zauważycie, że zarówno uśmiechnięta Polska jak i ta smutna razem się połączyły i wydają certyfikaty. Już nie biologia świadczy o tym kto jest a kto nie jest kobietą. Od teraz zasada jest prosta jesteś ładna masz certyfikat. Jesteś brzydka w naszym przecież tylko mniemaniu, kobietą nie jesteś i kończ ze sportem.

Nie wiesz, jak jest na zachodzie.

Taki tekst usłyszałem wczoraj. No cóż w przeciwieństwie do internetowej husarii mieszkam na zachodzi kilkanaście lat. Na wylot znam zarówno plusy, bo takie też są jak i minusy. Ale wy jak zwykle wiecie lepiej. Przez to, że nie płynę z prądem kilka razy zamknąłem sobie drogę awansu. W przeciwieństwie do was internetowa husario sprzed kanapy na własnej skórze bardzo boleśnie przekonałem się czym jest zachodnia cenzura i jakie to niesie ze sobą konsekwencje. Nie bez powodu nie publikuję postów po anielsku.


Najgorsze igrzyska.

W kółko to słyszę. Jednak to nie prawda. Igrzyska w Paryżu nie są bardziej upolitycznione od poprzednich. Nie podoba mi się polityka w sporcie, ale ta impreza niczym szczególnym się nie wyróżnia. Powiedziałbym, że nawet bywało znacznie gorzej. Moskwa i Los Angeles coś wam mówią?
Narzeka się na niedociągnięcia gospodarzy? Oczywiście. Jak co cztery lata zresztą. Sam igrzysk nie organizowałem nigdy więc ciężko mi powiedzieć czy można tego uniknąć.

Winne też media.

Wielokrotnie pisałem na moim profilu czytajcie prasę papierową. Różnice zauważycie od razu. Prasa papierowa może być też w wersji elektronicznej. Tak kupuję polskie gazety. Portale internetowe to ściek. Nie liczy się treść tylko klikalnośc zapewniające przeżycie portalowi. Stąd wszystko jest sensacją, wszystko jest pilne. Normalne rzeczy urastają do rangi wydarzeń. Tak może to zaburzyć obraz rzeczywistości.

Czy Paryż jest zły?

Zauważyłem, że wielu z was zrzuca winę na wszystko co się dzieje na gospodarzy. Tymczasem nie zawsze tak jest. Gospodarz i organizator to dwa różne ciała. Gdyby Igrzyska odbywały się w Warszawie to nie Duda i Tusk decydowali by o tym co się dzieje na poszczególnych arenach. Kiedy można Francuzów krytykować to można ale wielokrotnie krytyka powinna być skierowana w innym kierunku.

Dlaczego budzicie się tak późno?

Bawi mnie ten kociokwik na najgorsze igrzyska….bo obudziliście się kilka lat za późno gdy trend jest już wyraźnie w odwrocie.
Wszystko zaczęło się lata temu za oceanem i wtedy trzeba było protestować. Prym w tych zmianach wiodą dwa kraje USA i Kanada, która często wyprzedza USA. Teraz najlepsze. Przeciwko startom biologicznych mężczyzn z kobietami protestowali głównie mężczyźni bo nie trudno było się domyślić jak to się skończy. W obronie stawały głównie Panie. Cóż nie chcę cytować Korwina ale samo ciśnie się to na usta. Widziałem film z Kanady gdzie starszy Pan demaskował mężczyznę pływającego z dziewczynkami i przebierającego się w jednej szatni z nastolatkami. Pan został aresztowany. Policję wezwały mamusie nastoletnich pływaczek. Mam ich żałować?
Generalnie to jest tak że kochani wam się mieszkają zdjęcia z zawodów szkolnych z tymi z Igrzysk. USA to jedno. Światowe federacje to coś zupełnie innego. Zresztą w samym USA sytuacja nie jest taka prosta. Mamy związki krajowe, stanowe, uniwersyteckie itp. Dochodziło więc do sytuacji gdzie w jednym stanie mężczyzna mógł starować z kobietami w innym już nie. Być może było to potrzebne. Dopiero jak Panie zostały zdrowo przeorane to coś im się odwidziało i teraz start z mężczyznami nawet w USA nie jest już fajny. Tak tak. Trend jest w odwrocie. Pan mulitdedalista zawodów kobiecych którego w kółko wklejacie rzekomo z Paryża nie tylko nie może tam starować ale w USA właśnie odebrano mu medale i rekordy. On zaś z płaczem poszedł do sądu. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Czy sa transy na Igrszyskach?

Oczywiście, że są. Ale zupełnie nie tam gdzie ich szukacie. Tak to już z wami jest. Krzywdzicie biologiczne kobiety a transow i tak nie potraficie znaleźć.