niedziela, 13 października 2024

Tłumy na wystawie w TATE Britain.

 

TATE Britain. Jedna z najsłynniejszych galerii w Wielkiej Brytanii. Jeśli chcecie na przykład za darmo pooglądać dzieła Turnera to naprawdę warto poświęcić popołudnie.

Ja wybrałem się jednak na wystawę biletowaną. Jakoś tak wracając z pracy pewnego dnia zauważyłem w metrze plakat i coś powiedziało mi, że warto się wybrać. Intuicja mnie nie zawiodła.

Chodziło o wystawę „Now You see us” , którą przetłumaczyłbym na język polski jako w końcu nas widzisz lub coś w tym stylu.

Wystawa prezentowała przegląd malarstwa kobiecego na przestrzeni ostatnich pięciuset lat. Wychowywani w pedagogice wstydu nie wiemy przeważnie, że w Polsce mieliśmy dużo zdrowsze podejście do kobiet niż zachód. To nie my a kraje zachodnie tłamsiły kobiety i ruchy feministyczne przynajmniej na początku miały mocne podstawy.

Feminizm choć w karykaturalnej formie wciąż na wyspach ma się świetnie. Odbiło się to na wystawie…na plus. Bilety nie były ani drogie ani przesadnie tanie tym niemniej frekwencja była wielka. Byłem dziś w niedzielę i choć na daną godzinę przysługiwała ograniczona liczba biletów było nieco za tłoczno. Gdy poprzednio byłem w RA nie było pusto ale można było spokojniej obejrzeć działa. Teraz czasem trzeba było się ustawiać w kolejce by coś zobaczyć. To jedyne do czego mogę się przyczepić. Poza tym wystawa świetna pokazująca, że można różne aspekty przedstawiać w sposób normalny, wyważony. Bez ideologicznego pajacowania.

























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz