piątek, 19 marca 2021

Dzieje Wysp Brytjskich. Pierwsze zasiedlenie

 Praktycznie od początku istnienia współpacowałem z "Polski Magazyn w UK", zarówno w formie papierowej jak i na portalu.

Po wydaniu kilku numerów doszliśmy o wniosku, że fajnie by było przybliżyć czytelnikom historię wysp.

Jesienią 2020 roku ukazała się pierwsza część.

Przy tworzeniu tekstu korzystałem z prac znanych akademików brytyjskich.  Jeśli studiujecie historię to ta ilość materiału pewnie nie wystarczy wam do zdania egzaminu. Cel tych testów jest przede wszystkim popularyzatorski. Każde zagadnienie poruszane w serii można oczywiście zgłębić do czego zachęcam.


Pierwsza cześć to prahistoria Wielkiej Brytanii.


Pierwsze zasiedlenie

Wersja papierowa tekstu

 

Wielka Brytania obecnie jest wyspą. Nie zawsze tak jednak było. W bardzo odległych czasach gdy po Europie chodziły mamuty spora część Brytanii pokryta była lodem.  Lodowiec był tak wielki, że poziom wód był znacznie niższy od obecnego. Brytania była więc czymś przypominającym po prostu półwysep i można się było do niej dostać nie zamaczając nóg. 

 

Najstarsze ślady bytności człowiekowatych (bo to jeszcze nie forma współczesnych ludzi) znajdziemy we wsi Boxgrove w południowej Anglii. Wiemy, że to miejsce zasiedlone było już pół miliona lat temu. We wsi znajduje się stanowisko archeologiczne, choć jeśli ktoś nie jest specjalistą poczuje się mocno zawiedzony tym co zobaczy na miejscu.



Około 450 tysięcy lat temu klimat znacznie się oziębił. Zniknęli ludzie. Za to lodowiec sięgał aż do przedmieść dzisiejszego Londynu.



Makasymalny zasięg lodowca
50 tysięcy lat później klimat znów się zmienił i lodowiec się cofnął.  Pozwoliło to na rozwinięcie osadnictwa wzdłuż doliny Tamizy.  Brytania a przynajmniej jej część nie skuta lodem wpadła pod panowanie neandertalczyków, bo to wczesne formy tych ludzi zaczęły zamieszkiwać dolinę Tamizy. 

By jednak nie było za prosto około 360 tysięcy lat temu klimat znów stał się ekstremalnie zimny. Zniknęły zwierzęta a co za tym idzie ludzie.

Nic jednak nie trwa wiecznie i wraz z ponownym ociepleniem klimatu około 240 tysięcy lat temu powrócili ludzie. Ślady bytności neandertalczyków znajdujemy między innymi w Baker’s Hole w hrabstwie Kent. Obecnie jest oto obszar ochrony geologicznej o powierzchni prawie 7 hektarów z dość ciekawie położonym dworcem kolejowym. Jeśli ktoś chce poczuć ducha neandertalczyków to na miejscu można rozbić kemping.

W miarę upływu lat lodowiec powoli odpuszczał i osadnictwo zaczęło się przesuwać na północ. Jaskinia Pontewydd zawiera ślady bytności człowieka pomiędzy 225 a 175 tysięcy lat temu. Jaskinia znajduje się w północnej Walii i jest najstarszym ludzkim obozowiskiem w tym kraju.

Kilkadziesiąt tysięcy lat później Brytania stała się cieplejsza niż obecnie. Pojawiła się znana raczej ze współczesnej Afryki fauna i flora. Dla przykładu. W północnym Yorkshire znaleziono kości hipopotamów sprzed 125 tysięcy lat.  Co bardzo ciekawe znaleziono cała masę różnych kości zwierzęcych pochodzących z tego okresu ale nawet jedna nie miała śladów obróbki mechanicznej.  Świadczy to o tym, że w tamtym czasie Brytania była całkowicie bezludna.

Powrót człowieka nastąpił 60 tysięcy lat temu. Mowa tu oczywiście o neandertalczykach.  W 2002 roku odkryto stanowisko pochodzące z tego okresu zwane Lynford Quarry w pobliżu rzeki Wissey w hrabstwie Norfolk.

Neandertalczycy jeszcze do niedawna byli symbolem brzydoty oraz powiedzmy niewielkich możliwości umysłowych. Miało to być powodem ich wyparcia w niedalekiej przyszłości przez homo sapiens. Dziś wiemy, że wszystko co myśleliśmy w przeszłości jest nieprawdą. Neandertalczycy potrafili mówić czego im odmawiano jako po prostu za głupim. Mieli system wierzeń a co za tym idzie tworzyli sztukę. Część pradawnej sztuki przypisywana do niedawna nam w rzeczywistości tworzona był przez neandertalczyków. Zagadką pozostaje ich zniknięcie.  Pod uwagę brane są trzy tezy. Pierwsza, wyniszczające choroby lub zmiany klimatyczne. Druga, zagłada z ręki młodszych kuzynów. Nie byłby to pierwszy raz gdy człowiek współczesny wytrzebił by kogoś z kim mu nie po drodze. Trzecia, zmieszanie się z homo sapiens. Dziś w dobie genetyki wiemy, że każdy Europejczyk oraz sporo Azjatów ma w sobie od 1 do 4% genów neandertalczyka właśnie. Jego geny odpowiadają między innymi za białą skórę oraz np. rude włosy.

Około 45 tysięcy lat temu na wyspy zaczęli z kolei przybywać ludzie współcześni.

W roku 1823 William Buckladn będący ojcem brytyjskiej paleontologii odnalazł w Paviland położonym na walijskim półwyspie Gower ludzkie szczątki. Buckland błędnie zakwalifikował je jako pochodzące od prostytutki (ze względu na znalezione ozdoby) z czasów rzymskich. Dziś wiemy, że nie była to kobieta tylko młody neandertalczyk, który oczywiście nie pochodził z czasów rzymskich a z okresu pomiędzy 33 a 29 tysięcy lat temu.  Tym samym było to jeden z ostatnich przedstawicieli neandertalczyków.

 Około 13 tysięcy lat temu lodowiec ostatecznie opuścił wyspy brytyjskie.  Dwa tysiące lat później duże grupy myśliwych przybywają do Brytanii. 


Europa po ostatnim zlodowaceniu

W 1903 roku w wąwozie Cheddar w hrabstwie Somerset odkryto szkielet mężczyzny. Jest to słynny mężczyzna z Cheddar. Słynny z dwóch powodów. Po pierwsze, mając ponad 9 tysięcy lat jest najstarszym w pełni zachowanym szkieletem człowieka współczesnego pochodzącym z wysp brytyjskich. Dugi powód do sławy zdobył ów szkielet całkiem niedawno. Badania genetyczne wykazały bowiem, że człowiek ten nie był biały. Tutaj proponuje wzmóc czujność, bo wkraczamy w dział znany raczej z dawnego ZSRR czyli naukę w służbie ideologii. W zależności od tego jaki artykuł będziemy czytać dowiemy się, że człowiek z Cheddar miał skórę ciemną (dark) lub prawie czarną (almost black). Artykuły są zazwyczaj opatrzone politycznie poprawnym bełkotem o tym, że to ostateczny gwóźdź do trumny dla białej supremacji. Niektóre są wręcz pisane w tonie ulgi. Mamy w głębokiej przeszłości czarnych przodków więc można przestać wstydzić się za białą skórę. Niestety kulturalny marksizm zawędrował już tak daleko, że nawet człowiekowi z mezolitu nie przepuszczono.

Tymczasem, gdy odłożymy na bok lewacki bełkot i włączymy myślenie zobaczymy co innego. W zależności od zdjęcia skóra człowieka z Cheddar jest ciemna lub tylko lekko ciemna i nie przypomina, jak zdają się sugerować idiotyczne artykuły murzyna a raczej hindusa. Po drugie człowiek ten ma niebieskie oczy i europejskie, niekręcone włosy. Twarz również posiada typowe cechy europejskie.

Idźmy dalej. Pamiętam jak kilka lat temu w jednym z czasopism naukowych czytałem teoretyczne rozważania na temat dostosowania się do warunków klimatycznych.  Autor artykułu dowodził, ze gdyby osiedlić murzynów na Alasce po upływie odpowiednio długiego czasu liczonego w tysiącach lat ich skóra powinna być biała co miało wiązać się z przystosowaniem do odpowiedniego klimatu. Nie rozumiem więc niezdrowej fascynacji kolorem skóry człowieka z Cheddar.  Naukowcy powinni też wiedzieć, że cały czas odbywała się migracja ludności i to normalne, że różni ludzie mogli zamieszkiwać jakiś obszar. Nic nie wiemy o tym jak dużą populację stanowili ludzie o podobnym genotypie na wyspach co nie przeszkadza na snucie idiotycznych wniosków.

Na koniec drobna złośliwość. Należy uważać, gdy zamiast pojęciami naukowymi żongluje się lewicowymi stereotypami. Może to działać w dwie strony bowiem szkielet człowieka z Cheddar nosi ślady kanibalizmu. 


Człowiek z Cheddar

Pomiędzy 6500 a 6000 tysięcy lat temu Brytanie stała się w końcu wyspą. Geolodzy od dawna sugerowali, że stało się to gwałtownie w wyniku katastrofy naturalnej. Tezę te kilkakrotnie już potwierdzili archeolodzy odnajdujący na dnie morskich pozostałości po zalanych gwałtownie osadach ludzkich.




Na koniec by zakończyć opowieść o zasiedleniu Brytanii należy wspomnieć o Szkocji oraz Irlandii. Do Szkocji ludzie dotarli dopiero około 8 tysięcy lat temu. Tym samym jest to jeden z najpóźniej zasiedlonych obszarów na świecie. Irlandia została zasiedlona w tym samym czasie przez ludność przybyłą ze Szkocji.