niedziela, 6 marca 2011

2011

Od mojego ostatniego wpisu minęło kilka miesięcy. Bo po co w zasadzie pisać? Polityka polska jest tak beznadziejna, że naprawdę szkoda ją komentować a inne tematy jakoś mniej elektryzują. Zresztą kim ja jestem? Gdyby nie to, że podpisuję się z imienia i nazwiska mógłbym rzecz, że jednym z tysięcy anonimowych blogerów których nikt nie czyta. Tutaj jednak miła niespodzianka. Dorobiłem się już ponad 250 unikalnych odwiedzających oraz 4 obserwujących (w domyśle chcących czytać tego bloga regularnie)oraz kilku nowych komentarzy. Może więc warto pisać?

I tu jest problem. Chciałem skomentować wyniki ankiety, które zapowiadały się dość ciekawie i mocno odbiegały od tego co lansują nam media głównego nurtu....jednak google pokpiło sprawę. Z kilkudziesięciu głosów zostały zaledwie trzy. Cóż szkoda.

Na pocieszenie tekst (mój oczywiście), który ukazał się kilka dni temu na portalu dziennikarz press: http://www.dziennikarzpress.pl/czytaj_publikacje/590/Magia+liczb

Mała uwaga.Usłyszałem od bliskiej mi osoby, że jest mało wyrazisty i troszkę ugrzeczniony. Cóż chcąc gdziekolwiek publikować trzeba warto uważać co się pisze, z kim związany jest portal etc. chyba, że ma się już wyrobione nazwisko.